Przy okazji wyciszania tyłu wpadł pomysł aby rozbudować oświetlenie Ambiente w tylnych drzwiach. Idea była taka aby instalację pozostawić nienaruszoną i cały proces był odwracalny.Potrzebne są oryginalne projektory LED:
5FA947355A (lewe)
5FA947355B (prawe)
lub ich nowe odpowiedniki:
5FA947355L
5FA947355M
Oraz kostki 8K0973754
i piny 000979034e
https://pl.aliexpress.com/item/10050032 ... pt=glo2pol
A i B miałem oryginalnie w przednich drzwiach ale są już niedostępne do zamówienia. Ich odpowiednikami są L i M. Wygląda, że świecą tak samo.
W naszych Cuprach są różne - wyglądające tak samo - projektory o różnych oznaczeniach literowych.
ZASTOSOWANIE INNEGO SYMBOLU LITEROWEGO BĘDZIE SKUTKOWAŁO BŁĘDNYM WYŚWIETLANIEM KOLORÓW!
Wpięcia dokonałem w złączce przednich prawych drzwi. Tak wydaje mi się najprościej. Wszystkie projektorki są połączone na jednej linii, nie ma potrzeby ciągnięcia przewodów osobno z drzwi lewych.
Piny, które nas interesują to PIN 10 fioletowy - sygnał z BCM, PIN 09 biały - +, PIN 18 brązowy - masa. Masę i plus można pociągnąć z dowolnego innego miejsca ale tak było mi wygodniej. Żeby nic nie ciąć zrobiłem rozgałęzienie:
https://pl.aliexpress.com/item/10050045 ... pt=glo2pol
Piny w kostkach to 000 979 009 E żeński i męski,
Kable poprowadziłem wdłuż progów do tylnych prawych drzwi a potem wzdłuż kanapy do lewych. Podłączenie wykonałem poprzez oryginalne kostki w drzwiach. Są tam wolne miejsca na piny.
Wykorzystałem światłowód 3mm biały
https://pl.aliexpress.com/item/10050032 ... pt=glo2pol
Podczas wiercenia otworu w drzwiach dobrze jest zabezpieczyć tapicerkę przed uszkodzeniem np. blaszką:
Te światłowody nie oddają tak dobrze światła jak oryginalna instalacja dlatego zastosowałem po dwa projektory na drzwi.
Efekt jest bardzo dobry choć nie ma takiej poświaty jak w oryginale. Będę jeszcze szukał innych światłowodów. Kolory zmieniają się tak samo jak w drzwiach przednich. Jedyny minus jest taki, że po otwarciu przednich drzwi tył też świeci się na czerwono. Jest to po prostu duplikat przodu.
Ambiente z tyłu jest fajnym uzupełnieniem podświetlenia pod fotelami, które wykonałem wcześniej.
Teraz nadszedł czas na wyciszenie tyłu. Proces demontażu drzwi przednich i ich wyciszenia opisałem w wątku dotyczącym poprawy brzmienia Beats:
https://formentor-klub.pl/viewtopic.php?t=4202
Tutaj jest podobnie.
Teraz bagażnik z nadkolami. Tutaj są trzy warstwy: mata butylowa, pianka i dywanik samoprzylepny:
Efekt jest następujący - nie zauważyłem już poprawy jakości dźwięku audio, nawet subwoofera. Celem było wytłumienie wydechu, który po modyfikacji STAGE2 był głośniejszy. Poprawa jest wyraźnie odczuwalna, nie ma dokuczliwego rezonansu, dźwięk jest wytłumiony, "drone" praktycznie nie słychać. Podczas normalnej, niesportowej jazdy jest cisza. Dodatkowo właściwie całkowicie zniknęły szumy toczenia, nie słychać opon. Jest to opinia potwierdzona przez niekwestionowany autorytet spraw wszelakich czyli moją lepszą połowę. Nawet bursztynowa A1 ze swoją specyficzną nawierzchnią przestała być męcząca. Bagażnik to jednak wielkie pudło rezonansowe i jego wyciszenie uważam za niezbędne. Dla odmiany słyszę teraz trochę przód dlatego do kompletu zrobię jeszcze nadkola przednie.
Auto przytyło ok. 35kg (drzwi przód/tył i bagażnik). Dojdzie jeszcze kilka kg w nadkolach z przodu. Moim zdaniem jest to wartość akceptowalna bo akustyczny komfort jazdy jest wyraźnie lepszy a audio gra wreszcie przyzwoicie.
