ASO - rekomendacje, opinie, ceny serwisu olejowego i przeglądu

[mar3k]

W tym wątku opisujecie proszę swoje doświadczenia z ASO w Waszym regionie. Dajcie też znać, któych unikać i dlaczego.

[Waldek]

Problemy z hamulcami brembo do tego ocieranie w zawieszeniu przy skręcaniu- auto tydzień w aso, nie zrobiono nic, odpowiedź mistrza serwisu, że tak ma być a objawy są takie bo za wolno jeżdżę. Obsługa w aso szczecińskim mistrzostwo świata. Jedna zaleta- gwarancja nie działa więc sobie mogę bez lęku zrobić mody w swoich autach, przecież by i tak nie uznali:).

[GosuLaki]

Cześć Waldek, również zamówiłem Formentora w ZS na południowej. Wcześniej kupiłem u nich Seata Leona 2019, który od samego poczatku ma problemy z silnikiem, oczywiście moje zgłoszenia zostały zbagatelizowane uprzejrzymi argumentami ze ten typ tak ma ... Aktualnie czekam na Formentora aby zostawić Leona w rozliczeniu, jak przy odkupie doczepią się do pracy silnika to sami strzelą sobie w kolano ... Jesteśmy w stanie się gdzieś spotkać na mieście abym mógł zobaczyć Twój problem na żywo zanim odbiore swój egzemplarz i będę sie z nimi szarpał?

Pozdro.

[Waldek]

Witam, z mojej strony nie ma problemu żeby się jakoś ugadać i spotkać- pokażę te objawy które ma moje auto. Jeżeli bierzesz VZ to brembo chyba dobrze szerokim łukiem omijać.

[lekkl]

Dzień dobry. Czy ktoś może mi powiedzieć gdzie w Formentorze jest tabliczka znamionowa? Potrzebny mi kod lakieru/ mam Magnetic tech/ ale potrzebuję fabryczny kod tego koloru! Dziękuję,pozdr.

[meu]

Dzień dobry. Czy ktoś może mi powiedzieć gdzie w Formentorze jest tabliczka znamionowa? Potrzebny mi kod lakieru/ mam Magnetic tech/ ale potrzebuję fabryczny kod tego koloru! Dziękuję,pozdr.

Pewnie już za późno ale Magnetic Tech to S7S7.

[kubakw8]

Mój temat opisywałem w dziale technicznym, ale tutaj krótko o ASO - Dynamica Warszawa, Płowiecka.

Umawianie się na przegląd pierwsza klasa. Pani bardzo miła, pomocna, wszystko sobie zapisała, o kilka rzeczy dopytała (zgłaszałem dodatkowo problem z geometrią), krótki termin oczekiwania. Potem przyszło do faktycznego przeglądu...
Wymiana oleju po 2000km i korekta geometrii. Czas trwania 4h vs przewidywany 1,5-2h. Najpierw był problem, bo przez 1,5 tygodnia nikt z serwisu nie skontaktował się z moim sprzedawcą w sprawie rozliczenia pierwszej wymiany oleju (miałem obiecaną całkowicie darmową, zgłaszałem to przy umawianiu się na przegląd, obiecali, że sobie to potwierdzą - potwierdzali przy mnie, całe szczęście, że sprzedawca nie poszedł na urlop). Potem próbowali mnie przekonać, że jednak nie ma sensu sprawdzać geometrii, bo może mi się tylko wydaje, że auto ściąga w prawo, a może w ogóle producent nie przewiduje korekty geometrii przy tak niskim przebiegu, bo "zawieszenie jeszcze się układa" Samochód, jeżeli się nie mylę, wjechał na warsztat po godzinie od oddania (a czekałem na miejscu, bo cały przegląd miał zająć 1,5h). Ostatecznie serwisanci dali się przekonać do sprawdzenia geometrii i wyszło na moje. Korekta geometrii dalsze 2,5h. W sumie 4h w salonie. W tym wszystkim czas nie jest najgorszy, tylko to, że przez upór serwisu w temacie geometrii cały czas przesuwała się godzina odbioru samochodu. Najpierw 1,5h, potem kolejna godzina, a ostatecznie jeszcze następna. Gdyby mi uwierzyli od razu i założyli sobie czas na poprawkę tej geometrii to bym sobie zagospodarował te 4h, gdzieś pojechał, coś załatwił. Nawet gdyby się okazało, że nie miałem racji to auto by postało 2h na parkingu pod serwisem i bym je sobie odebrał, a tak całe popołudnie psu wiadomo gdzie.

[rsmiech]

Moja krótka historia z ASO. Cupra VZ, auto ma 2 miesiące, nagle przestaje działać w trasie na ekspresie, wysprzęgliła skrzynia automatyczna, nie można załączyć żadnych biegów, laweta. Oczekując na lawetę zrobiłem skan sterowników interfejsem OBD11, sterownik skrzyni nie był widoczny na magistrali CAN. Na następny dzień dzwoni gość z ASO, że niestety nie mogą przystąpić do naprawy ani diagnostyki ponieważ rzekomo utraciłem gwarancję z powodu obecności niehomologowanego urządzenia (pedalBoxa modyfikującego charakterystykę pedału przyspieszenia). Zrobią diagnostykę jak zapłacę 400PLN a dalsza naprawa będzie odpłatna. Jadę do salonu aby osobiście pogadać z kierownikiem serwisu, niech się nie wygłupiają tylko naprawią, wręczam przy okazji wydruk ze skanu z błędami, które jednoznacznie wskazują na brak komunikacji z sterownikiem skrzyni więc proszę żeby sprawdzić bezpieczniki, wiązkę, ostatecznie sterownik (mechatronikę) a nie wmawiali mi, że to niehomologowany pedalabox jest winien usterki. Argumentuję, że to jakaś kpina, że zapłaciłem za auto 1/4mln a wy jakieś podchody odpier... Obiecano mi, że przeprowadzą diagnostykę i że wszystko będzie zależeć od importera. Mija tydzień, upominam się, po kilku dniach pojawia się diagnoza, uszkodzona mechatronika, koszt 11 000. Od ręki mogą przystąpić do naprawy odpłatnej, jednak czekają na decyzję importera, w międzyczasie mija kolejny tydzień. Otrzymuje odpowiedź, odmowną. Nie zgadzam się z tym i żądam wykonania naprawy gwarancyjnej ponieważ ich decyzja jest niezgodna z warunkami udzielonej gwarancji zgodnie z którą, gwarancja nie obejmuje urządzeń zainstalowanych przez użytkownika oraz wad powstałych w wyniku instalacji ów urządzeń. Żądam zatem pisemnego wyjaśnienia w jaki sposób zainstalowane urządzenie mogło uszkodzić sterownik mechatroniki, będąc od niego kompletnie elektrycznie odseparowanym poprzez moduł gatewaya itd. Urządzenie nie było nawet podpięte do magistrali CAN, ot modyfikuje wartości analogowe w dwóch kanałach położenia przepustnicy, co najwyżej mogło zepsuć ECU do którego jest podłączone, ale to bardzo mało prawdopodobne, ponieważ wejścia te są odporne na zwarcie do masy czy zasilania. Mija kolejny tydzień brak odpowiedzi. Poprosiłem o sam. zastępczy. Dostałem. Wówczas sprawy przyspieszyły, kolejny raz, tym razem na piśmie, dostałem odmowę naprawy gwarancyjnej, ale nie przedstawiono mi stanowiska importera na które się powoływali. Sądzę, że w ogóle nie zwrócili się z zapytaniem. Zagotowałem się, pomyślałem, że przepychać możemy się dalej, ale auto u nich stać nie będzie. Zabrałem przedwczoraj od nich auto i w jedną godzinę samodzielnie naprawiłem. Przyczyną była wadliwie wykonana wiązka ze złączem do mechatroniki. Jeden z pinów, a dokładniej ten od magistrali CAN, linia CAN_H był cofnięty, niezablokowany w obudowie złącza, i przestał kontaktować po 2 miesiącach użytkowania. Po wysunięciu i zablokowaniu pinu wszystko ruszyło. Dramat. Ja rozumiem, że celem ASO jest zarabianie pieniędzy, ale żeby o razu z art. 286 par. 1 K.K.

[Waldek]

rsmieh w godzine oszczędziłeś 11k pln- godna stawka w tym ASO . Czy to, że wykryli u Ciebie pedalbox spowodowało, że poleciała Ci gwarancja na silnik, skrzynie itp?

[rsmiech]

Nie, w ogóle nie ma nic odnotowane w systemie nt. usterki i naprawy, samochodu nie było. Dowiedziałem się o tym podczas "poważnej rozmowy" już po samodzielnej naprawie. Miny pracowników bezcenne.
Tłumaczenie serwisu mgliste ale za to "przekonywujące" i bez poczucia jakiejkolwiek winy, chyba są szkoleni w tym samym ośrodku, co nasi nieRządzący i ich nieRzecznicy.
Mniej więcej coś takiego, "nie odmówiliśmy Panu naprawy jako takiej, odmówiliśmy naprawy gwarancyjnej. Z pewnością doszlibyśmy również do tej usterki i zostałaby ona usunięta. Należy się cieszyć, że okazał się to drobiazg a nie kosztowna wymiana mechatroniki. Proszę nas zrozumieć, stwierdziliśmy nieautoryzowane urządzenie zamontowane w samochodzie. W związku z tym bez zapewnienia importera o zasadności naprawy gwarancyjnej mieliśmy związane ręce a importer ociągał się z odpowiedzią. Gdybyśmy przystąpili do naprawy, informacje o ów "nielegalnym" urządzeniu zostały by wprowadzone do systemu i miały by wpływ na Pana gwarancję..." Myślę, że to się samo komentuje.

Dla wszystkich tych którzy chcą coś zmodyfikować przypominam, że zapisy w warunkach gwarancji są następujące:
„… gwarancja nie obejmuje zabudów, elementów wbudowanych i elementów przebudowanych, na których montaż na/w samochodzie nie wyraził zgody SAEAT S.A.” – jest to zrozumiałe, nikt nie oczekuje gwarancji na wbudowane dodatkowe urządzenia, które jest sprawne, w przeciwieństwie do przedmiotu gwarancji.

„… oraz wad samochodu, spowodowanych montażem ww. elementów.” – w takiej sytuacji, należy poprosić w formie pisemnej uzasadnienia dowodzącego, że zamontowane urządzenie spowodowało wystąpienie wady będącej przyczyną awarii.

Tyle teorii, w praktyce najprawdopodobniej sąd przyzna Wam racje ale do tego czasu (liczyć w miesiącach lub latach) auto będzie stało w ASO a raty trzeba opłacać.
Dlatego, oddając do ASO do naprawy (podejrzewam, że podczas płatnego przeglądu nie będą robić problemów) należy wszystkie modyfikacje przywrócić do stanu fabrycznego.
Gdyby ktoś znalazł się w podobnej sytuacji, wówczas polecam niezwłocznie zabrać samochód z ASO i (albo samodzielnie naprawić ) albo pozbyć się problematycznych urządzeń i oddać do innego ASO.
Szkoda czasu na przepychanki. Mnie zajęło to prawie miesiąc.

Odnośnie pedalboxów, montaż tego typu urządzeń nie pozostawia żadnych śladów w sterownikach systemu i jest ono niewykrywalne o ile zostanie zainstalowane przy wyłączonym zapłonie. W przeciwnym wypadku mogą zostać odnotowane błędy o rozwartej lini sygnałowej pedału przyspieszenia ale to i tak nie jest żaden dowód. Ot można uznać, że pedał przyspieszenia chwilowo przestał działać, zupełnie tak jak system Infotainment.

PedalBoxy nie są podłączone do magistrali komunikacyjnej a tylko modyfikują charakterystykę dwóch sygnałów analogowych w zależności od położenia przepustnicy. W związku z powyższym od pedalboxa nie należy oczekiwać, zmiany mocy lub dynamiki a jedynie tego, że zamiast wciskać pedał przyspieszenia do 75% wystarczy tylko do 30% lub połowy aby uzyskać ten sam efekt. Jest kilka charakterystyk do wyboru. W żaden sposób pedalbox nie odmula trybu Drive jak pisał ktoś na forum oferujący te urządzenia. W cenie w okolicach 1000pln lub nieco ponad, zakup go w żaden sposób nie jest uzasadniony. Mnie udało się wyrwać sprawną używkę za 250pln.