Aby rozebrać wnętrze do gołej blachy trzeba wyciągnąć fotele i kanapę, zdemontować środkowy tunel, progi, podstopnicę i amplituner pod fotelem kierowcy. Jest to bardzo proste, demontaż tunelu zaczynamy od tylnych nawiewów pociągając od dołu panel. Jest na spinkach, tak samo progi. Fotele mają po cztery śruby. Wypinamy kostki połączeń elektrycznych.







Na całości jest rozłożone solidne filcowe wygłuszenie, na podszybiu coś na kształt piano-gąbki. Tej gąbki nie ruszałem bo było ryzyko jej uszkodzenia a od strony silnika fabryczne wyciszenie jest wystarczające.



Podłogę należy odkurzyć i odtłuścić. Do wyciszenia użyłem mat butylowych AB-2 głownie ze względu na niższą masę. Jednak żałuję, że pod kanapę nie dałem czegoś solidniejszego, np. GOLD:
https://www.bitmat.pl/maty-wygluszajace ... m-alubutyl






Przed montażem pianki kauczukowej maty należy również odtłuścić.





Wydaje mi się, że osiągnąłem zamierzony efekt. Podczas normalnego użytkowania wewnątrz jest bardzo cicho, bez porównania do seryjnego wyciszenia. Podczas sportowej jazdy jest wyraźnie głośniej ale w przyjemny dla ucha, nie męczący sposób. Bonusem jest bardzo duży spadek hałasu podczas jazdy po autostradzie. Szybki wypad na autostradę (oczywiście niemiecką) - do 160-170 km/h jest bardzo cicho, nie słychać szumu kół, wydechu i odgłosów z podwozia. Powyżej tej prędkości pojawia się szum powietrza dostający się głównie przez szyby. Niestety jest to bardzo słaby punkt w Cuprach. Nie ma opcji zamówienia klejonych a szyby są wyjątkowo cienkie. Tego się nie przeskoczy.
Waga wzrosła o ok. 15 kg. Moim zdaniem naprawdę warto. Jak mi będzie jeszcze hałas przeszkadzał to zostaje do wyciszenia klapa bagażnika (raczej na pewno). Ostatecznie wypełnię watą środkowy tłumik.
Przypomnę, że wcześniej wyciszyłem wszystkie drzwi, nadkola wewnątrz i na zewnątrz oraz bagażnik.