jeojstyk pisze: ↑05 maja 2022, 12:49
Witam serdecznie. W końcu udało się dotrzeć na forum. Formek VZ 310KM zamówiony pierwszego lutego i przed majówką już w moich rękach. Po pierwszej trasie widziałem, że to dobry wybór
Witam, zazdroszczę Ci tego początkowego oszołomienia i szczęścia z otrzymani wyczekiwanego samochodu. Swoją wersję VZ użytkuję już 3 tydzień i z każdym dniem entuzjazm mija lub nawet już dawno pękł jak mydlana bańka.
Nie czytaj dalej jeśli nie chcesz się zrazić.
Oto przykra prawda o formentorze VZ 310km lub jak kto woli lista głównych wad:
1. Niemal każdego dnia zaskakuje jakąś awaryjną sytuacją i komunikatem typu: awaria czujników parkowania, awaria kamery cofania, system front assist działa w sposób ograniczony, awaria układu ACC, nie działa dźwięk, nie można otworzyć lub zamknąć dachu lub osłony dachu, nie działa włączenie oświetlenia wewnętrznego, system wczytuje nowe lepsze ustawienia, nadpisując twoje własne, lub ekran wyłącza się i restartuje w trakcie jazdy. Na szczęście po ponownym uruchomieniu usterki te albo samoistnie ustępują albo pojawiają się nowe. Czasem jest kilka dni spokoju, ale zazwyczaj jest to cisza przed burzą. TRAGEDIA.
2. Upierdliwy LineAssist, za każdym razem trzeba go wyłączać. System jest niedopracowany i ewidentnie nie radzi sobie na drogach lokalnych, cały czas ingerując w kierownicę.
3. System rozpoznawania głosu (hola hola) ta Pani jest głucha. Niech ktoś spróbuje z niego skorzystać np. "prowadź do Sosnowiec" lub "prowadź do Sosnowca" Życzę szczęścia. Mnie doprowadza czasem do szewskiej pasji, a czasem rozbawia. Kiedy już krzyczę do niej PROWADZ DO ..... K...!!!!., odpowiada spokojnym głosem "najbliższy szpital znajduje się ..."
4. Oprogramowanie skrzyni DSG Masakra. Jednym słowem muł podczas normalnego użytkowania. To uporczywe dążenie do jazdy 50km\h na 7 biegu w okolicach 1200 lub niżej obrotów i leniwe przyspieszanie z tych obrotów bez redukcji, aż wszystko się trzęsie a silnik zdaje się wołać litości, Generując przy tym w całej kabinie strasznie nieprzyjemne wibracje i hałas. Z kolei gdy naciśnie się mocniej, to tak jakby najpierw się zastanawiała, czy to emerytowi drgnęła noga, czy naprawdę ma przyspieszyć, po chwili uznaje, że driver jednak chce przyspieszyć, więc nagle obroty rosną aby przygotować się do redukcji o 2-3 biegi ale dalej nic się nie dzieje, nagle po 1.5 sekundy jedno ze sprzęgieł wypala z przeniesieniem napędu z ogromnym momentem i mocą nieadekwatnie do intencji. Reakcja łopatek dla redukcji jest w miarę OK, jednak bieg w górę w niższych zakresach obrotowych trwa wieki. Ponadto mam wrażenia, że czasem gubi zbyt krótkie impulsy łopatek. Tryb sport z koli uporczywie utrzymuje prawie 3000 obrotów na 3 biegu dla zakresu 50-61km/h przy braku obciążenia czy wyraźnego naciśnięcia na pedał przyspieszenia. Przyznaję, w trakcie jazdy bardzo dynamicznej lub torowej skrzynia sprawuje się OK ale przy jeździe dziennej jest to porażka.
5. Wewnątrz kabiny jest głośno, uciążliwy szum kół i irytujące wibracje i pomruk silnika podczas jazdy z poniżej 1500obr/min strasznie zaczynają irytować. Sytuacja wydaje się być nawet gorsza wraz ze wzrostem liczby pasażerów. Nie pomaga zestaw audio beats, który dodatkowo zamiast uprzyjemniać jazdę staje się źródłem jeszcze większego hałasu i irytacji. Wyjątek występuje w sytuacji kiedy ustawimy swoją ulubioną muzę i zagłuszymy nią wszystkie niepożądane dźwięki. Nie o to jednak chyba w tym chodzi. W tej cenie naprawdę moim zdaniem auto powinno być lepiej wygłuszone.
6. Zestaw beats gra bardzo przeciętnie, mnie nie udało się ustawić w sposób satysfakcjonujący dźwięku. Hałas toczenia i odgłos pracy silnika zadania tego nie ułatwia.
7. Wysokie spalanie, silnik 2.0 jazda emerycka 120km/h, wynik 9.5l/100km. Dla porównania Mazda CX-30 silnik 2.0 wynik 6.5.
Zalety:
tylko jedna: potrafi wcisnąć w fotel,
a zapomniałem jest i druga: rewelacyjnie się prowadzi.