Rabat na Formentora

[davitxx]

Cześć!

Ja dostałem 3%

Cena cennikowa 229 900 zł
Cena z wyposażeniem fabrycznym 259 153 zł

Rabaty Dealer 7 775 zł

[KiMCIO]

Skromnie… śmiało dają 4%. Rynek nowych aut leci na pysk, zaraz będą rabaty jeszcze większe.

[Horde]

Skromnie… śmiało dają 4%. Rynek nowych aut leci na pysk, zaraz będą rabaty jeszcze większe.

To ciekawe bo w statystykach sprzedaż nowych aut rośnie, ale to pewnie fałszywa propaganda, żeby napędzić sprzedaż. Ceny nowych aut raczej rosną nie spadają np nowa C-HR, która wchodzi w cenę wyższego Crossa. Pod koniec roku też nie było jakiś spektakularnych obniżek jedynie bardzo drogich aut. Oczywiście można bawić się w cebulę od salonu do salonu i czasem się udaje, ale raczej przy droższej wersji niż podstawie. Jak kupowałem Formentora to średnie wersję , które wjeżdżały do PL szły od ręki i trzeba było się szybko decydować jeśli zależało np na kolorze, więc szczerze nie wiem o czym piszesz.

[Mir4s]

4% na Tribe Edition z dodatkami, ogólnie rabat wyszedł 10.500zł. Pozostaje czekać na produkcję

[alfiorz]

Skromnie… śmiało dają 4%. Rynek nowych aut leci na pysk, zaraz będą rabaty jeszcze większe.

To ciekawe bo w statystykach sprzedaż nowych aut rośnie, ale to pewnie fałszywa propaganda, żeby napędzić sprzedaż. Ceny nowych aut raczej rosną nie spadają np nowa C-HR, która wchodzi w cenę wyższego Crossa. Pod koniec roku też nie było jakiś spektakularnych obniżek jedynie bardzo drogich aut. Oczywiście można bawić się w cebulę od salonu do salonu i czasem się udaje, ale raczej przy droższej wersji niż podstawie. Jak kupowałem Formentora to średnie wersję , które wjeżdżały do PL szły od ręki i trzeba było się szybko decydować jeśli zależało np na kolorze, więc szczerze nie wiem o czym piszesz.

Sprzedaż rośnie, bo wyjechały z salonów zamówienia z zeszłego roku. Ceny też rosną, inflacja - podobno 10% - robi swoje. Ilość Formentorów do wzięcia "od ręki" na otomoto potwierdza, że czasy kiedy salony miały w 4literach nowych klientów szybko przeminęły. Czy szukanie lepszej oferty po salonach to cebula? Raczej szanowanie swoich ciężko zarobionych pieniędzy. Urwanie kilku tysięcy dzięki kilku mailom i telefonom piechotą nie chodzi. Zwłaszcza, że przy obecnych rabatach np. w AlfaRomeo Formentor robi się drogi tym co sobą przedstawia. Stelvio po rabatach wychodzi bardzo podobnie do VZ 310KM. A jest to auto segment wyżej.
Długo będę pamiętał - i z rozbawieniem wspominał - oburzoną panienkę we Wrocławiu po pytaniu o upust. Nawet gwarancja ceny nie wchodziła w grę - wręcz uprzedzano o spodziewanych 2 podwyżkach w ciągu 3 miesięcy przy terminie realizacji ~9 miesięcy. Tak więc, jeśli policzę różnicę w cenie z jesieni zeszłego roku i rabat który inny salon bez łaski dał, to zaoszczędziłem ~20tys. Czy to mało? To różnica między wersją 245KM a 310KM. za kilka telefonów.

[KiMCIO]

Dokładnie jak kolega wyżej napisał, kilka telefonów i maili nie boli, a wydaje swoje pieniądze. Można mnie nazywać cebulą, mam to w głębokim poważaniu.
Ilość zamówień spada, bo inaczej moje auto nie zostało by wyprodukowane w 2 miesiące i ni dostał bym rabatu jaki dostałem oraz dodatków które wynegocjowałem.
Ale co ja się znam, przecież tylko od 20 lat zajmuje się zakupami, wiec na pewno nie rozpoznam trendu rynkowego.

[Horde]

Skromnie… śmiało dają 4%. Rynek nowych aut leci na pysk, zaraz będą rabaty jeszcze większe.

To ciekawe bo w statystykach sprzedaż nowych aut rośnie, ale to pewnie fałszywa propaganda, żeby napędzić sprzedaż. Ceny nowych aut raczej rosną nie spadają np nowa C-HR, która wchodzi w cenę wyższego Crossa. Pod koniec roku też nie było jakiś spektakularnych obniżek jedynie bardzo drogich aut. Oczywiście można bawić się w cebulę od salonu do salonu i czasem się udaje, ale raczej przy droższej wersji niż podstawie. Jak kupowałem Formentora to średnie wersję , które wjeżdżały do PL szły od ręki i trzeba było się szybko decydować jeśli zależało np na kolorze, więc szczerze nie wiem o czym piszesz.

Sprzedaż rośnie, bo wyjechały z salonów zamówienia z zeszłego roku. Ceny też rosną, inflacja - podobno 10% - robi swoje. Ilość Formentorów do wzięcia "od ręki" na otomoto potwierdza, że czasy kiedy salony miały w 4literach nowych klientów szybko przeminęły. Czy szukanie lepszej oferty po salonach to cebula? Raczej szanowanie swoich ciężko zarobionych pieniędzy. Urwanie kilku tysięcy dzięki kilku mailom i telefonom piechotą nie chodzi. Zwłaszcza, że przy obecnych rabatach np. w AlfaRomeo Formentor robi się drogi tym co sobą przedstawia. Stelvio po rabatach wychodzi bardzo podobnie do VZ 310KM. A jest to auto segment wyżej.
Długo będę pamiętał - i z rozbawieniem wspominał - oburzoną panienkę we Wrocławiu po pytaniu o upust. Nawet gwarancja ceny nie wchodziła w grę - wręcz uprzedzano o spodziewanych 2 podwyżkach w ciągu 3 miesięcy przy terminie realizacji ~9 miesięcy. Tak więc, jeśli policzę różnicę w cenie z jesieni zeszłego roku i rabat który inny salon bez łaski dał, to zaoszczędziłem ~20tys. Czy to mało? To różnica między wersją 245KM a 310KM. za kilka telefonów.

Ok. może przesadziłem, jeśli kogoś uraziłem to przepraszam. Nie ma nic złego w szanowaniu swoich pieniędzy, każdy chce kupić jak najtaniej, ale śmieszy mnie też "walka" o każdą złotówkę i każdy "wyrwany" dywanik osoby która kupuje auto za 300 tys zł. Tylko to o czym piszecie to upusty dotyczące generalnie droższych wersji Formentora, gdzie bywają spore zniżki. Podobnie jak przy autach premium, gdzie pod koniec roku zniżki sięgały 20 tys zł na czysto, bez żadnych porównań, że rok temu było taniej i dzięki temu zaoszczędziłem dodatkowo kilkanaście tysięcy. Na otomoto jest dużo ogłoszeń nieaktualnych, które wiszą, a część jest powiązana z usługami finansowania, więc nie daje to pełnego obrazu rynku. Na stronach dealerów jest o wiele mniej dostępnych samochodów.

[Horde]

Dokładnie jak kolega wyżej napisał, kilka telefonów i maili nie boli, a wydaje swoje pieniądze. Można mnie nazywać cebulą, mam to w głębokim poważaniu.
Ilość zamówień spada, bo inaczej moje auto nie zostało by wyprodukowane w 2 miesiące i ni dostał bym rabatu jaki dostałem oraz dodatków które wynegocjowałem.
Ale co ja się znam, przecież tylko od 20 lat zajmuje się zakupami, wiec na pewno nie rozpoznam trendu rynkowego.

Jeśli uraziłem to jeszcze raz przepraszam. W wątku ile się czeka na Formentora są różne okresy oczekiwania i to, że Tobie udało się w 2 miesiące nie musi o niczym świadczyć.
Na forach innych marek czas oczekiwania podawany jest nadal na kilkumiesięczny.
Wybacz ale wolę opierać się na statystykach ze sprzedaży i innych danych niż na Twoim 20-letnim doświadczeniu.

[Maksiu]

Skromnie… śmiało dają 4%. Rynek nowych aut leci na pysk, zaraz będą rabaty jeszcze większe.

Długo będę pamiętał - i z rozbawieniem wspominał - oburzoną panienkę we Wrocławiu po pytaniu o upust. Nawet gwarancja ceny nie wchodziła w grę - wręcz uprzedzano o spodziewanych 2 podwyżkach w ciągu 3 miesięcy przy terminie realizacji ~9 miesięcy. Tak więc, jeśli policzę różnicę w cenie z jesieni zeszłego roku i rabat który inny salon bez łaski dał, to zaoszczędziłem ~20tys. Czy to mało? To różnica między wersją 245KM a 310KM. za kilka telefonów.

Wrocław to jakieś nieporozumienie. Jak pytałem o rabat otrzymałem informację, że nie dają, ale mają gwarancję ceny. Gdyby nie to, że potrzebowaliśmy z żoną kosztów dla firmy odpuściłbym i kupił auto gdzie indziej. Może i nie brałem topowego VZ tylko 1,5 DSG (w moim mniemaniu dobrze doposażone), ale bez kitu po takiej odpowiedzi poczułem się, jakbym to ja miał coś od nich wyłudzić

Zobaczymy jak z ASO i czy nie będzie trzeba umawiać się do Lubina na przeglądy. Swoją drogą Was może próbował VW w Świdnicy?

[alfiorz]

Długo będę pamiętał - i z rozbawieniem wspominał - oburzoną panienkę we Wrocławiu po pytaniu o upust. Nawet gwarancja ceny nie wchodziła w grę - wręcz uprzedzano o spodziewanych 2 podwyżkach w ciągu 3 miesięcy przy terminie realizacji ~9 miesięcy. Tak więc, jeśli policzę różnicę w cenie z jesieni zeszłego roku i rabat który inny salon bez łaski dał, to zaoszczędziłem ~20tys. Czy to mało? To różnica między wersją 245KM a 310KM. za kilka telefonów.

Wrocław to jakieś nieporozumienie. Jak pytałem o rabat otrzymałem informację, że nie dają, ale mają gwarancję ceny. Gdyby nie to, że potrzebowaliśmy z żoną kosztów dla firmy odpuściłbym i kupił auto gdzie indziej. Może i nie brałem topowego VZ tylko 1,5 DSG (w moim mniemaniu dobrze doposażone), ale bez kitu po takiej odpowiedzi poczułem się, jakbym to ja miał coś od nich wyłudzić

Zobaczymy jak z ASO i czy nie będzie trzeba umawiać się do Lubina na przeglądy. Swoją drogą Was może próbował VW w Świdnicy?

Z ASO w Świdnicy mam opinię (taką sobie) z serwisowania aut służbowych w firmie gdzie pracuję. Nie do końca to wina serwisu, ale nowe diesle VW w bus-ach serwisowanych w cyklu oleju long life, wg zaleceń producenta pierdolą się jak Sasha Grey. Usterek dużo, obsuwy z terminami, braki części itd. Rekordzista do 100tys. 2 x wymiana głowicy i raz turbina....
Jeśli zaś chodzi o obsługę Forka - to i tak mam zamiar jeździć do Lubina. Jeżeli Wrocław miał mnie w nosie w momencie, kiedy chciałem u nich wydać kupę hajsu, to przy serwisie i rozwiązywaniu potencjalnych problemów będzie tylko gorzej.