Trzeszczenie, stuki, skrzypienie wewnątrz
: 28 sty 2024, 23:15
Cześć,
Dopiero zastanawiam się nad kupnem Formentora.
Z zewnątrz i w środku jest super, choć mam świadomość, że to przepłacony techniczny odpowiednik takich modeli jak Leon, Golf it'd, to ten design jest naprawdę świetny. Miałem 3 jazdy testowe i na ostatnim urlopie w wypożyczalni dostałem właśnie Formentora 1.5 TSI choć wstępnie zamawiałem coś innego, to z zadowoleniem przystałem na taki stan rzeczy. I:
W 3 z 4 Formentorów jakimi jeździłem coś skrzypiało przy skręcaniu kół na postoju, tak jakby łożysko MacPhersona. W jednym prawie nowym pani sprzedawca powiedziała, że to nowe auto i coś musi się jeszcze poukładać i przestanie skrzypieć
W tym z wypożyczalni, bardzo zdziwiło mnie to, że w środku wszędzie gdzieś stuka, trzeszczy, skrzypi...
Auto dość świeże, 2022, 28tys km, a było głośniejsze niż moje 13 letnie Renault z przebiegiem 300tys km. Deska, słupki, coś pod schowkiem, drzwi, coś z tyłu... Po równym asfalcie było ok, ale wystarczyło bardziej chropowaty asfalt, taki gruboziarnisty albo co gorsza droga nieutwardzona i była tragedia i symfonia coraz to nowych dźwięków. Fakt, że tak akurat było sporo takich nieutwardzonych dróg i że pewnie kolejni kierowcy nie oszczędzali na nich auta (choć przy twardszym zawieszeniu Formentora trudno jechać szybko po dziurach), to byłem bardzo zdziwiony, było to najgłośniejsze auto jakim jeździłem od lat jeśli chodzi o odgłosy wnętrza.
Czy w Waszych Formentorach też że wzrostem km na liczniku dochodzą nowe irytujące odgłosy z wnętrza?
Dopiero zastanawiam się nad kupnem Formentora.
Z zewnątrz i w środku jest super, choć mam świadomość, że to przepłacony techniczny odpowiednik takich modeli jak Leon, Golf it'd, to ten design jest naprawdę świetny. Miałem 3 jazdy testowe i na ostatnim urlopie w wypożyczalni dostałem właśnie Formentora 1.5 TSI choć wstępnie zamawiałem coś innego, to z zadowoleniem przystałem na taki stan rzeczy. I:
W 3 z 4 Formentorów jakimi jeździłem coś skrzypiało przy skręcaniu kół na postoju, tak jakby łożysko MacPhersona. W jednym prawie nowym pani sprzedawca powiedziała, że to nowe auto i coś musi się jeszcze poukładać i przestanie skrzypieć
W tym z wypożyczalni, bardzo zdziwiło mnie to, że w środku wszędzie gdzieś stuka, trzeszczy, skrzypi...
Auto dość świeże, 2022, 28tys km, a było głośniejsze niż moje 13 letnie Renault z przebiegiem 300tys km. Deska, słupki, coś pod schowkiem, drzwi, coś z tyłu... Po równym asfalcie było ok, ale wystarczyło bardziej chropowaty asfalt, taki gruboziarnisty albo co gorsza droga nieutwardzona i była tragedia i symfonia coraz to nowych dźwięków. Fakt, że tak akurat było sporo takich nieutwardzonych dróg i że pewnie kolejni kierowcy nie oszczędzali na nich auta (choć przy twardszym zawieszeniu Formentora trudno jechać szybko po dziurach), to byłem bardzo zdziwiony, było to najgłośniejsze auto jakim jeździłem od lat jeśli chodzi o odgłosy wnętrza.
Czy w Waszych Formentorach też że wzrostem km na liczniku dochodzą nowe irytujące odgłosy z wnętrza?