Cupra Formentor Klub

Stoję przed dylematem jaki wybrać kolor. Do wyboru mam Magnetic tech lub Graphene Gray. Pomijając aspekt wizualny bardziej mnie interesuje aspekt techniczny. Który kolor jest łatwiejszy w utrzymaniu czystości i odporniejszy na różne ryski? Nie wliczają żadnych powłok ani folii. Graphene Gray nie jest metalizowany i nie mam właśnie odniesienia jak takie lakiery się zachowują.
Pozdrawiam

Dzisiejsze lakiery są lakierami wodnymi. Mają dawać dobre samopoczucie pseudo ekologom a nie zabezpieczać samochód. Rysują się od samego patrzenia i odpryskują na potęgę. Kolor nie ma tu znaczenia, ilość warstw też. Jedynym skutecznym rozwiązaniem jest oklejenie co najmniej przodu samoregenerującą folią PPF. Mam, działa. Odpuść sobie ceramikę, przed niczym nie zabezpiecza.

Lafey pisze: ↑19 sie 2024, 10:33 Dzisiejsze lakiery są lakierami wodnymi. Mają dawać dobre samopoczucie pseudo ekologom a nie zabezpieczać samochód. Rysują się od samego patrzenia i odpryskują na potęgę. Kolor nie ma tu znaczenia, ilość warstw też. Jedynym skutecznym rozwiązaniem jest oklejenie co najmniej przodu samoregenerującą folią PPF. Mam, działa. Odpuść sobie ceramikę, przed niczym nie zabezpiecza.

Dokładnie. Też mam folię.

Chyba koledzy są w błędzie. Grey jest kolorem pastelowym, więc wymaga mniej warstw przy położeniu, Manetic Tech to jest metalik, więc sama technologia położenia wymaga więcej warstw. Jak będę miał chwilę to z ciekawości przyłożę miernik i sprawdzę jak z grubością w przypadku Magnetic Tech.
Dodatkowo dochodzą względy czysto wizualne. Na gładkiej jednolitej powierzchni wszelkie najdrobniejsze ryski widać dużo bardziej niż na mieniącym się różnymi odcieniami metaliku. Przy czym nie znaczy to, że magnetic tech mniej się rysuje. Pewnie rysuje się tak samo, chociaż żeby dojechać do blachy trzeba większej siły, natomiast wszelkie powstałe niedoskonałości mniej widać.
Poza tym podpisuję sie pod opinią kolegów. Co byś nie wybrał, oklejaj folią, przynajmniej przód. Mi folia przynajmniej dwa solidne odpryski uratowała - miałem bąble +zadzior na folii na przednim zderzaku. Po czasie zniknęły, folia się zregenerowała.

Metalizowane lakiery mają grubszą warstwę od zwykłych akrylowych

Akryl malowany jest 2 razy baza + bezbarwny, metalic 3 razy baza + metalic + bezbarwny. I na pewno na akrylu widać bardziej rysy.

I na obecnym i na poprzednim aucie miałem trójskładnikowy metallic. Jedna cholera. Nie róbcie sobie nadziei. Te lakiery to shit. Po każdej jeździe autostradowej nowe odpryski do podkładu. Pędzelkowanie, szlifowanie i polerowanie. To walka z wiatrakami. Teraz mam folię i święty spokój. Najchętniej okleiłbym całe auto. Znam osobę, która z folią jeździ na myjnię szczotkową i sobie głowy nie zawraca rysami. Na słońcu folia się zregeneruje.

Lafey pisze: ↑23 sie 2024, 21:43 I na obecnym i na poprzednim aucie miałem trójskładnikowy metallic. Jedna cholera. Nie róbcie sobie nadziei. Te lakiery to shit. Po każdej jeździe autostradowej nowe odpryski do podkładu. Pędzelkowanie, szlifowanie i polerowanie. To walka z wiatrakami. Teraz mam folię i święty spokój. Najchętniej okleiłbym całe auto. Znam osobę, która z folią jeździ na myjnię szczotkową i sobie głowy nie zawraca rysami. Na słońcu folia się zregeneruje.

Nie zgodzę się. Jeśli chcesz porównać pastelowy i metalik, weź jeden i drugi taki nowy z salonu na przywoływaną już wcześniej myjnię szczotkową i porównaj efekt. Na pastelowym będzie widać ryski z odległości, na metaliku pewnie pod lampą inspekcyjną. Jeśli zaś chodzi o odpryski - każdy materiał ma swoją wytrzymałość, w tym udarową na uderzenia. lakier też. Ilość odprysków na masce jest wprost pochodną prędkości i odległości od auta poprzedzającego. Wystarczy trzymać odległość. po 4 latach na niezabezpieczonej masce auta żony są całe 2 odpryski. Na poprzedniku Formentora było więcej odprysków jak lakieru. ale tam było latane ~180-200 i odległości muszę przyznać były mało rozsądne (zwłaszcza jak ktoś zamarudził na lewym pasie).
Folia daje święty spokój, ale niektórzy już tyle za położenie wołają, że taniej wychodzi malowanie elementu....

Mam pytanie, polecacie oklejenie elementu folia np przód. Jak ten element będzie wyglądał w porównaniu do reszty samochodu po ściągnięciu folii? Nie będzie tak, że będzie po czasie inny odcień lakieru?

W jakim celu chciałbyś ściągać folię?